Kwiaty w kuchni nie są może jakoś wybitnie popularne, może oprócz kwiatów w cukrze, używanych do dekoracji słodkich wypieków Jedzenie kwiatów to nie jakaś niezwykła fanaberia - nikt się specjalnie nie dziwi, gdy powiemy, że jedliśmy brokuły lub kalafiora, więc nikt też nie powinien być zaskoczony, że i inne kwiaty są (bywają) jadalne.
Kwiatów możemy używać w kuchni bezpośrednio - do jedzenia, lub do dekoracji potraw. Trzeba uważać i mieć absolutną pewność, że spożywamy ten konkretny, jadalny gatunek. Na początek nie zjeść za dużo, gdyż mimo iż są pyszne, żołądek może na nie różnie zareagować - w końcu to nowość w diecie i nie jest do nich przyzwyczajony.
Gatunków jadalnych jest dość sporo, poniżej spis tylko tych, które jadłam i wciąż żyję ;)
- nasturcja - pojedyncze płatki, ze względu na lekko pieprzny smak i piękny kolor stanowią świetny dodatek do sałatek
- czosnek - fioletowe kwiatuszki są rewelacyjnym dodatkiem do sałatek, też majonezowych - smakują cebulowo
- róża - płatki róży w cukrze, konfitura z róży do nadziewania pączków - poezja.
- koniczyna - bardzo słodka
- nagietki - lekko gorzkie w smaku, pięknie barwią potrawy (np. biszkopt) na żółto.
- floksy (płomyk wiechowaty) - używałam wyłącznie do dekoracji, ale ponoć jest jadalny.
Oto moje ciasto z dekoracją z floksów:
- robinia (akacja) - wyśmienity aromat, słodkie i delikatne w smaku.
Mój przepis na kwiaty akacji w cieście, z miodem i bitą śmietaną
6 kiści kwiatowych
2 jajka
szklanka mleka (mniej więcej)
250 ml śmietanki 30%
mąka pełnoziarnista (około 1 szklanki)
1 laska wanilii (miąższ)
miód (najlepiej akacjowy, dla lepszego efektu)
łyżka masła
Kwiaty trzeba dokładnie opłukać i osuszyć na papierowym ręczniku.
Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę
Żółtka wymieszać z mlekiem, łyżką śmietanki, miąższem wanilii i mąką - mąkę dodawać stopniowo - tyle, by uzyskane ciasto było lekko lejące się, ale nie za rzadkie. Takie trochę bardziej gęste niż na naleśniki :)
Do tak przygotowanego ciasta dodać ubite biaka, wymieszać.
Na patelni rozgrzać masło - uważać, by się nie przypaliło, tylko roztopiło i "zapieniło".
Kiście kwiatowe zanurzać w cieście i układać na patelni.
Smażyć na bardzo delikatnym ogniu, z obu stron, aż do lekkiego zrumienienia.
W czasie gdy "placki" się smażą, resztę śmietanki ubić na sztywno, bez cukru.
Zdjąć placki z ognia, rozłożyć na talerze. Polać miodem, na wierzch wyłożyć ubitą śmietankę i posypać wiórkami czekoladowymi, dekoracyjnymi cukrowymi maczkami etc.
Są przepyszne!