czwartek, 6 grudnia 2012

Ziiimaaa!

Podeprę się dewizą rodu Starków: "Nadchodzi zima" ;) Tym, którzy jeszcze tego nie zrobili proponuję zebrać się wreszcie do okrywania roślin.  

Najprościej zrobić 2 zabiegi:

kopczykowanie czyli usypywanie u podstawy rośliny kupki ziemi :) - róże krzaczaste, hortensja, budleja, lawenda, powojniki, milin, glicynia, akebia, zawilce japońskie.


owijanie najlepiej słomianą matą, robiąc chochoły - róże i hortensja bukietowa. Tej ostatniej jak pędy przemarzną, to nie będą w kolejnym roku kwitnąć.

Trzeba też obwiązać sznurkiem kolumnowe odmiany iglaków - by nie rozłamały się pod naporem mokrego śniegu - jałowce ('Skyrocket', 'Blue Arrow', 'Hibernica') i cyprysiki ('Columnaris'). Tujom 'Smaragd' można dać spokój, im raczej mokry śnieg nie zaszkodzi.

 Jeśli zostały jakieś rośliny wieloletnie w donicach, to najlepiej byłoby je zakopać wraz z całą doniczką w ziemi i dodatkowo okryć od góry liśćmi i stroiszem. Jeśli ziemia jest już zbyt zamarznięta by w niej kopać, to pozostaje zgrupowanie doniczek, ustawienie ich na warstwie styropianu i solidne otulenie słomą, stroiszem etc. by uchronić bryłę korzeniową przed przemarznięciem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz