Krakowskie powietrze jest, oględnie mówiąc, niezbyt czyste. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka, m. in.:
- ukształtowanie terenu - położenie w naturalnej niecce - oraz procentowo wysoki w ciągu roku udział dni bezwietrznych co powoduje, że powietrze "siedzi" nad miastem.
- przewietrzanie miasta głównie od zachodu - wyniki pomiarów wiatru z lat 1960-1980 wykazały, że najczęstsze w Krakowie są wiatry z kierunków zachodniego i południowo-zachodniego (48%), a średnia prędkość wiatru w badanym okresie wynosiła 1,9 m/s czyli wiatr bardzo słaby [1]. Taki wiatr nie jest w stanie wywiać zanieczyszczeń znad miasta.
- zabudowywanie naturalnych ciągów wentylacyjnych w mieście
- nierównomierne rozmieszczenie miejskiej zieleni - według WHO powierzchnia terenów zielonych na jednego mieszkańca aglomeracji powinna wynosić 50m2. W Krakowie, wg danych z 2001 r., na mieszkańca przypadało 65 m2 zieleni [2] czyli teoretycznie bardzo dobrze. W skład zieleni miejskiej wliczany jest jednak Las Wolski - las miejski na zachodnich peryferiach miasta, stanowiący ponad 10% miejskiej zieleni oraz tereny zielone peryferyjne. Zieleni w obrębie centrum jest niestety niewiele - w centrum statystyki nie wyglądają wcale tak różowo (albo, jak ktoś woli "zielono").
- pogarszający się stan zieleni miejskiej - brak właściwej pielęgnacji miejskiej zieleni - zwłaszcza w centrum - powoduje, że zieleń miejska nie jest już tak wydajna w usuwaniu zanieczyszczeń z powietrza. Wieloletnie zaniedbania w pielęgnacji doprowadzają do sytuacji, w której dojrzałe drzewa nadają się właściwie wyłącznie do usunięcia albo intensywnych zabiegów rewitalizacyjnych (jak te rosnące przy ulicy Rajskiej ) Teren po usuniętych drzewach zostaje z reguły wybrukowany; jeśli zaś są sadzone młode egzemplarze, to najczęściej niestety odmian karłowych, które nie są w stanie oczyszczać powietrza tak wydajnie jak drzewa odmian okazałych. Ponadto drzewa dojrzałe są w stanie oczyszczać powietrze kilkaset razy wydajniej niż drzewa młode. Nawet zakładając, że w centrum miasta rzadko można spotkać np. okazałe, 25 metrowe buki, to typowe liściaste drzewo alejowe - 10 metrowe - produkuje średnio 118 kg tlenu/rok,
latem chłodzi powietrze i zwiększa jego wilgotność (wyparowuje do 450 litrów wody
dziennie), oczyszcza z amoniaku, dwumetylobenzenu i
formaldehydu. Średniej wielkości
drzewo alejowe w sezonie wegetacyjnym jest w stanie zneutralizować
składniki toksyczne (kadm, ołów, cynk) pochodzące ze spalania
ok. 130 kg paliwa.
- usuwanie miejskiej zieleni pod hasłem "dogęszczania zabudowy". Na przykład działka przy ulicy Karmelickiej, którą miasto chce sprzedać pod inwestycje mieszkaniowe, bądź też teren należący do AMW w Bronowicach, który to Agencja już teraz reklamuje jako "idealny dla deweloperów". Według miejskich urzędników dogęszczanie zabudowy jest środkiem zaradczym na rozrastające się we wszystkich kierunkach miasto, z którego obrzeży ludzie codziennie dojeżdżają do centrum generując ruch kołowy, korki i zanieczyszczenie miasta spalinami. Zieleń się usuwa bo deweloperzy chcą wycisnąć największe profity z 1m2 gruntu. A drzewa potrafią rewelacyjnie usuwać zawieszone w powietrzu pyły - zwłaszcza PM10 - dla przykładu w ciągu roku lipa usuwa 8,62 g pyłu/m2 powierzchni liści, wiąz 10,16 g/m2 a kasztanowiec 6,11 g/m2.
- z powyższego wynikają błędy urbanizacyjne - brakuje u nas systemowych rozwiązań urbanizacyjnych, które zachęcałyby mieszkańców osiedli peryferyjnych do pozostania w swojej dzielnicy. Nikt będący przy zdrowych zmysłach nie chce codziennie spędzać paru godzin w samochodzie "podróżując" po Krakowie. Mając w pobliżu swego miejsca zamieszkania przedszkole, szkołę, pocztę, aptekę, park ( każde osiedle musi mieć park ) z placem zabaw z prawdziwego zdarzenia, sklepy, kawiarnie, mieszkańcy mogliby ograniczyć wyjazdy do centrum Krakowa. Koncepcja miasta - ogrodu, powstała ponad 100 lat temu, wciąż jest aktualna, niestety w naszej rzeczywistości rzadko realizowana. Takim prawdziwym "antyprzykładem" jest Górka Narodowa - nowe blokowisko bez dobrej drogi dojazdowej, komunikacji miejskiej i całego zaplecza, które osiedle mieć powinno.
Walczmy o parki, drzewa, trawniki, zadbaną zieleń miejską - bez nich się po prostu potrujemy...
[1] dane Zakładu Klimatologii UJ,
http://www.klimat.geo.uj.edu.pl/tematyczne/klimatkrakowa/wiatr.htm
[2] wg Fundacji Aeris Futuro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz